Being a woman is worse than being a farmer - there is so much harvesting and crop spraying to be done: legs to be waxed, underarms shaved, eyebrows plucked, feet pumiced, skin exfoliated and moisturized, spots cleansed, roots dyed, eyelashes tinted, nails filed, cellulite massaged, stomach muscles exercised. The whole performance is so highly tuned you only need to neglect it for a few days for the whole thing to go to seed.
Helen Fielding "Bridget Jones's Diary"

wtorek, 16 października 2012

Pożyczone od Mamy: Sephora - Yellow Umbrella

Moja rodzicielka przekroczyła już jakiś czas temu sześćdziesiąty rok życia i najbardziej lubi na paznokciach odcienie różu, jednak nieobce są jej również bardziej ekstrawaganckie kolory. W lakierach Sephory fajne jest to, że są takie malutkie i można wybrać sobie rzadziej używany odcień bez obawy, że nam się zmarnuje; w lakierach Sephory niefajne jest to, że są takie malutkie i jeśli trafimy na piękny odcień, to po paru mani nam się skończy :D. Od paru lat jestem na tę sieć perfumerii obrażona i nic tam nie kupuję, więc nie pamiętam cen tych lakierów, ale zdaje się, że są dość drogie jak na tę pojemność i bez promocji nie ma sensu kupować.
Yellow Umbrella to (jak widać) dość jasny żółty. Optymistyczny :). Pędzelek z gatunku płaskich i szerokich, co to niby malują jednym pociągnięciem (ja za nimi nie przepadam). Dwie warstwy - i mam nierówne smugi. Oddam go właścicielce bez żalu :).



10 komentarzy:

  1. "W lakierach małych lakierach fajne jest to, że są takie malutkie i można wybrać sobie rzadziej używany odcień bez obawy, że nam się zmarnuje; w małych lakierach niefajne jest to, że są takie malutkie i jeśli trafimy na piękny odcień, to po paru mani nam się skończy" - zabawne, ale jakże prawdziwe :P
    Celowo pominęłam nazwę lakierów, bo ja tak mam z miniaturkami Orly :)
    A Sephorowych lakierków nie znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale z Orly przynajmniej możesz dokupić większą pojemność, a w Sephorze są tylko te maleństwa - więc ewentualnie od razu 3 sztuki :). Parę lat temu kupiłam obłędny fiolet i chyba jest go na jedno użycie :(
      Na szczęście w 99% kolory są nieszczególnie odkrywcze i łatwe do zastąpienia.

      Usuń
  2. Kolor piękny, ale nie lubię żółtego, szczególnie na paznokciach. Lakierów Sephory nie znam, bo jakoś zawsze mi szkoda wydać 20 zł na tak maciupki lakier:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie przepadam, ale czasem i żółty lubię zarzucić dla odmiany :)

      Usuń
  3. Ładny kolor, ale to fakt, sephorowe lakiery są dość małe jak na taką cenę i dość szybko gęstnieją. Moja rodzicielka, 57 letnia z kolei najbardziej lubi na paznokciach niebieskości i zielenie:D Fajnie, że nie wszystkie kobiety w tym wieku nie chowają się w workach jutowych i nie chodzą z niepomalowanymi paznokciami ew. perłą..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też uważam że to super (ja jeszcze mamie pokazałam pękacze i polubiła, i jeszcze znajomą w zbliżonym wieku namówiła) - jak dożyję, też nie ograniczę się do perły :D

      Usuń
  4. Śliczny kolor, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń