Being a woman is worse than being a farmer - there is so much harvesting and crop spraying to be done: legs to be waxed, underarms shaved, eyebrows plucked, feet pumiced, skin exfoliated and moisturized, spots cleansed, roots dyed, eyelashes tinted, nails filed, cellulite massaged, stomach muscles exercised. The whole performance is so highly tuned you only need to neglect it for a few days for the whole thing to go to seed.
Helen Fielding "Bridget Jones's Diary"

środa, 12 grudnia 2012

Lioele - Blue Purple

Ten lakier kupiłam w czasie mojej szaleńczej fazy na kosmetyki azjatyckie (kto nie czytał, może zajrzeć tutaj). Pierwsza przesyłka niestety nie dotarła, eBayowy sprzedawca zachował się profesjonalnie/przyzwoicie i przysłał mi drugi egzemplarz (pytając najpierw, czy wolę zwrot pieniędzy czy ponowną wysyłkę). Za buteleczkę mieszczącą 15 ml lakieru zapłaciłam 20,21 PLN.
Kolor jest bardzo Milkowy, podobny do lakieru MD Professionnel 350, który już pokazywałam. Lioele jest nieco cieplejszy, ale różnicę widać głównie wtedy, gdy oba lakiery się rozwarstwią - z MD oddziela się niebieska warstewka, a z Lioele różowa :).
Wrażliwcom może przeszkadzać intensywny zapach/smrodek, ja na szczęście całkiem lubię takie rozpuszczalnikowe klimaty. Najistotniejsze w lakierze Lioele jest to, że wystarczyło mi nałożenie jednej warstwy! Przez to mam ochotę na inne kolory, mimo że nie wiadomo czy krycie byłoby równie dobre. No i mam już sporo kremowych lakierów, więc chyba jednak się powstrzymam...




12 komentarzy:

  1. ładny, przypomina mi "sweterek" z Orly ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny :) Lubię takie kolory. Mogłabym się z nim zaprzyjaźnić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kolor, aż chyba pomaluję niedługo czymś podobnym. mhmm

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor mię nie oszołomił, ale za to firma - bardzo! Uwielbiam Lioele, ale nie miałam pojęcia o lakierach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna ciekawa firma, której jeszcze nie testowałam. Lakieru znaczy się, nie firmy ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczności, szczególnie przy mojej słabości do fioletów na paznokciach :)
    A jak z trwałością?
    czytałam gdzieś, że te azjatyckie trzymaja sie jak przyspawane :0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się skusiłam po recenzji niecierpka
      http://niecierpek.blogspot.com/2012/07/lioele-nail-color-odsona-pierwsza.html
      u niej inny kolor trzymał się 11 dni!
      niestety nie sprawdziłam na sobie, bo "zepsułam" jeden paznokieć i zmyłam po jednym dniu noszenia.

      Usuń
  7. Podoba mi się bardzo ten kolorek, szukam czegoś podobnego od dawna :)

    OdpowiedzUsuń