Lakier do layeringu. W gęstej (za gęstej) przeźroczystej bazie umieszczono sześciokątny brokat - malutki srebrny mieniący się na różne kolory, oraz duży srebrny i niebieski (właściwie turkusowy). Trzeba trochę poćwiczyć nakładanie - przy normalnych pociągnięciach pędzelka kawałki brokatu przeważnie się zsuwają na brzeg paznokcia lub zostają na pędzelku. Lepiej nakładać za pomocą "pacnięć" i pilnować, żeby brokat wylądował tam gdzie chcemy - wtedy niestety baza robi grubą warstwę i tworzą się w niej pęcherzyki powietrza. W niektórych miejscach musiałam dołożyć trochę brokatu, ale generalnie to co widzicie, to jest jedna warstwa Starry Blue na niebieskim Models Own - Feeling Blue.
Generalnie całkiem ładny lakier, ale szału nie robi - uważam, że toppery Essence mają dużo lepszą bazę, nie taką gęstą i brokat w nich rozprowadza się dużo lepiej. Jeśli chodzi o wysychanie, to Poshe poradziło sobie świetnie.
Jestem leniwa i nie lubię się męczyć z takimi brokatami;)
OdpowiedzUsuńAle efekt jest super!
Świetną warstwę tworzy ten Poshe, uwielbiam taką błyszczącą taflę.
OdpowiedzUsuńBrokat świetny, tylko trochę szkoda, że nie jest gęściejszy.
Zdjęcie jest bez Poshe, niedokładnie to napisałam :|
Usuńładny top, faktycznie, gęstość Kleancolorków może doprowadzić do szału ;-P
OdpowiedzUsuńFajny :)
OdpowiedzUsuńJak mam problemy z rozłożeniem większych kawałków na płytce o maluję lakierem po kartce i patyczkiem przekładam je na płytkę ;)