Zasady: napisz kto cię otagował; wymień dziesięciu mężczyzn, których uważasz za najbardziej atrakcyjnych i krótko uzasadnij wybór; otaguj dziesięć osób i zawiadom je.
Otagowała mnie Sia z Sia's Obsessions, której serdecznie dziękuję! Sporządzanie mojej top dziesiątki poszło dość szybko, chociaż w trakcie nastąpiło parę zmian personalnych. Postanowiłam też umieścić na niej tylko osoby żyjące. Bez trudu mogłabym wymienić kolejnych kilkunastu facetów z branży muzycznej/filmowej, do których mam słabość, ale postanowiłam trzymać się zasad.
Do zabawy namawiam dziewczyny prowadzące blogi:
- Moody Ginger's Stuff
- Whale's Nails!
- Po godzinach...
- Peek A Polish
- Pani Skeffington
- Nie tylko kosmetycznie
- Laindise
- Katie's stuff...
- Happy Nails
- Bubble bath...
OK, oto moja lista!
10. Jonny Greenwood
Gitarzysta Radiohead. Oczywiście najważniejsza jest muzyka i głos Thoma Yorke, ale oglądając video do "Creep" zawsze rozpływałam się nad urodą Jonny'ego :-)
9. Peter Murphy
Wokalista Bauhaus. Te oczy! Ale oczywiście przede wszystkim ten głos! Dziękuję losowi, że znalazłam się parę lat temu na berlińskim koncercie.
8. Neil Gaiman
Za wyobraźnię i talent pisarski, szczególnie za "Neverwhere" (Nigdziebądź). Mam nadzieję, że dożyję do czasu, gdy zostanie napisana kontynuacja tej powieści, zapowiadana od lat.
7. Luke Wilson
Spodobał mi się w "Genialnym klanie" z tą całą depresyjną otoczką, ale w innych filmach też lubię na niego popatrzeć.
6. Hugh Grant
Za Cztery wesela i pogrzeb, Notting Hill, Był sobie chłopiec, za brytyjski akcent i brytyjski humor, za uroczy uśmiech i dołeczki w policzkach, jakie mu się robią przy uśmiechu :-) A zwłaszcza za rolę drania w obu częściach Bridget Jones!
5. Viggo Mortensen
Właściwie to Aragorn wywoływał we mnie przyśpieszone bicie serca, ale Viggo imponuje mi swoją multimedialnością - poza aktorstwem zajmuje się fotografią, poezją i malarstwem. Podziwiam!
4. Johnny Depp
Tu nie będę oryginalna. Johnny'ego trudno nie wielbić.
3. Brad Pitt
Podobnie jak w przypadku Johnny'ego Deppa, za większość filmów, talent i urodę :-) Czytałam gdzieś, że po pięćdziesiątych urodzinach planuje zakończenie kariery aktorskiej, czyli za dwa lata. Mam nadzieję, że jeszcze się rozmyśli...
2. Josh Holloway
Sawyer z Lost. Nie umiem o nim napisać nic sensownego, przypuszczalnie niezdrowe pożądanie zaburza moje procesy myślowe ;-)
1. Mój absolutny numer jeden - Nick Cave
Za całokształt, ale oczywiście głównie za muzykę i głos. Cieszę się, że byłam na trzech koncertach The Bad Seeds.
Being a woman is worse than being a farmer - there is so much harvesting and crop spraying to be done: legs to be waxed, underarms shaved, eyebrows plucked, feet pumiced, skin exfoliated and moisturized, spots cleansed, roots dyed, eyelashes tinted, nails filed, cellulite massaged, stomach muscles exercised. The whole performance is so highly tuned you only need to neglect it for a few days for the whole thing to go to seed.
Helen Fielding "Bridget Jones's Diary"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za otagowanie, z przyjemnością stworzę niedługo swój 'ranking' :D
OdpowiedzUsuńAhh, Nick Cave, ile ja bym dała żeby posłuchać go na żywo ;)
Jonny, Viggo, Hugh, Johnny , Brad (z czasów Fight Club ;)), Josh i Nick - popieram :)
OdpowiedzUsuńi strrrrasznie zazdroszczę koncertów The Bad Seeds ;D
o taakk Nick Cave <3 I do tego dodać Willema Dafoe (w Antychryście był HOT) :P
OdpowiedzUsuńDziękuję za otagowanie, mój ranking jest już gotowy :)
OdpowiedzUsuńo, wczoraj odpowiadałam na ten tag :)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych :)
Dziękuję bardzo za miłe słowo. Dzieciakom też się podobał :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Mad \m/ Spróbuję podjąć wyzwanie :>
OdpowiedzUsuńNo, ale żeby Johnny Depp nie znalazł się w pierwszej trójce? :)
OdpowiedzUsuńHa! Dwa dni temu dosłownie obejrzałam Las Vegas Parano - super film!
OdpowiedzUsuń