Finał kolekcji Hollywood (nie kupiłam i nie zamierzam kupić Nude Lolita). Red Scarlett, mój ulubieniec. Jedyny, który wywołał we mnie radosne ożywienie; gdy tylko pędzelek dotknął paznokcia, zrobiłam w myślach takie zdziwione/zachwycone oooooo! Lubię takie żywe czerwienie i ciężko mi się oprzeć przed kupnem następnej, mam kilka podobnych i koniecznie muszę kiedyś porównać.
Najbardziej płynny z posiadanej przeze mnie dziewiątki, najbardziej przejrzysty - po trzech warstwach nadal widać białe końcówki paznokci, ale nic mnie to nie obchodzi. Ta czerwień przyciąga i dobrze o tym wie, domaga się uwielbienia i skupienia uwagi tylko na niej, dokładnie jak Scarlett O'Hara w początku "Przeminęło z wiatrem", zanim wszystko nie zaczęło się komplikować.
Podsumowując całą kolekcję - wydaje mi się, że podobne kolory można znaleźć u innych firm - oprócz Amelie's Fairy Tale, ten jest wyjątkowy i gdybym miała zachować tylko jeden, byłby to właśnie ten. Pędzelków Joko nienawidzę i źle mi się nimi maluje, dlatego nie zamierzam więcej kupować ich lakierów.
Gdybym miała możliwość kupienia Joko w drogerii, zapewne skończyłoby się na jednym-dwóch kolorach; robiąc zakupy online po prostu przesadziłam.
A który z tej kolekcji Wam się najbardziej podoba?
mi sie najbardziej podobał szary, różowy i fioletowy :)
OdpowiedzUsuńPiękny, kobiecy kolor, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda taka intensywna czerwień na Twoich pazurkach, super się błyszczy :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak - nie robi na mnie wrazenia Roxy i Trinity. Poza tym wszystkie moglyby byc moje. A Scarlett jest piekna!
OdpowiedzUsuńooooooooooo! łał! piękne paznokcie i efet :D
OdpowiedzUsuńa ja właśnie uwielbiam te pędzelki, są idealne do moich paznokci :)
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam tę serię, tego koloru nie mam, ale trzeba przyznać, że jest cudny :)
Piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńhttp://justina-blackrose.blogspot.com/
z przyjemnością zaczynam obserwować Twojego bloga, zaintrygowałaś mnie tymi opisami :)
OdpowiedzUsuń