Fantastyczny żelkowy lakier, soczyście pomarańczowy - polubiłam go od pierwszego spojrzenia. Najlepiej wyglądają trzy warstwy. Kolor kojarzy mi się z konfiturą pomarańczową. Nazwa - z uniformami amerykańskich więźniów, nie jestem pewna czy o to chodziło twórcom.
Being a woman is worse than being a farmer - there is so much harvesting and crop spraying to be done: legs to be waxed, underarms shaved, eyebrows plucked, feet pumiced, skin exfoliated and moisturized, spots cleansed, roots dyed, eyelashes tinted, nails filed, cellulite massaged, stomach muscles exercised. The whole performance is so highly tuned you only need to neglect it for a few days for the whole thing to go to seed.
Helen Fielding "Bridget Jones's Diary"
Świetny, bardzo soczysty :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie myslalam ze bede miala ochote skusic sie na pomarancze.. :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle nie dostałam powiadomienia od bloggera, że coś dodałaś >_<
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i energetyczny kolorek :)
też tak czasem mam z powiadamianiem, wkurzające to!
Usuńśliczny, lubię takie pomarańcze :)
OdpowiedzUsuń