Being a woman is worse than being a farmer - there is so much harvesting and crop spraying to be done: legs to be waxed, underarms shaved, eyebrows plucked, feet pumiced, skin exfoliated and moisturized, spots cleansed, roots dyed, eyelashes tinted, nails filed, cellulite massaged, stomach muscles exercised. The whole performance is so highly tuned you only need to neglect it for a few days for the whole thing to go to seed.
Helen Fielding "Bridget Jones's Diary"

niedziela, 24 czerwca 2012

China Glaze - For Audrey

Znany i lubiany, osłoczowany tysiące razy, wtrącę i ja swoje trzy grosze. Jasny turkus, idealna równowaga między kolorem niebieskim a zielonym (no może jednak w stronę niebieskiego, w końcu to błękit Tiffany'ego). Ma tendencje do mocnego rozwarstwienia - Wasze egzemplarze też? 
Sfotografowany parę dni temu, kiedy było spore zachmurzenie - wspaniała pogoda, jednak nie do robienia zdjęć :). Dwie warstwy.




9 komentarzy:

  1. Piękny jest, najlepszy. ;) Muszę sobie nim pomalować niedługo, ileż ja go już nie używałam!
    A z rozwarstwianiem też tak mam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Yes, yes.O rany uwielbiam ostatnio takie odcienie.Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. no jest naprawdę śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie umiem opisać, jak go uwielbiam - nie ma drugiego lepszego turkusu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciągle się nad nim zastanawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny *.*. Jest na mojej wish liście od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Poluję i jakoś nie mogę upolować :( Można go nazwać jednym z kultowych kolorów tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń