Jeszcze parę postów będzie nielakierowych, ale potem wracam do mojego ulubionego nałogu :)
Kredek do powiek nie używam codziennie, ale gdy mam parę minut więcej na makijaż, lubię dodać dwie kreseczki (zazwyczaj niepodobne do siebie, ale się tym nie przejmuję).
Parę miesięcy temu miałam kredkową fazę i kupiłam wtedy na Allegro kredki Rimmel, a w Naturze Essence. Jestem prawie pewna, że wybrałam też jakiś fiolet z Catrice, ale gdzieś się zapodział (a może go nigdy nie miałam?). Ostatnio przybyło mi Kiko i Urban Decay - zawsze miałam ochotę na turkus, pomimo że to nie mój kolor, a ponieważ wizażystki zawsze polecają mi fiolet, wzięłam kolejne do kolekcji.
(aż żal, że nie mam żadnej kredki z firmy na W i na A ;))
Od lewej: Kiko Automatic Precision Eyeliner And Khol 706 Turquoise, Urban Decay 24/7 Glide-On Eye Pencil Electric, Rimmel Exaggerate Waterproof Eye Definer 290 Precious Gold.
Turkusy są bardzo podobne, spokojnie mogłam sobie jeden darować i wziąć tylko Kiko - bo wolę automatycznie wysuwane; ale tak rzadko zdarza mi się stać przy stoisku Urban Decay, że żal było wziąć tylko jedną rzecz :)
Tu kolejno: Essence Longlasting Eye Pencil 08 Touch Of Glam, Rimmel Exaggerate Waterproof Eye Definer 270 Purple Shock, Urban Decay 24/7 Glide-On Eye Pencil Ransom, Kiko Automatic Precision Eyeliner And Khol 702 Lilac, Nouba Rainbow Eyeliner 18.
Ze smutkiem muszę stwierdzić, że poszukiwania idealnego fioletu trwają - żaden z powyższych nie spełnia moich oczekiwań, chodzi mi o zupełnie inny odcień. Essence jest prawie czarny, Rimmel zupełnie różowy, UD i Kiko to też nie to. Jeśli macie jakieś propozycje, chętnie zobaczę je w komentarzach. Chodzi mi o coś w kolorze tego lakieru. Albo tego :)
Eyeliner Nouby wzięłam kiedyś w Douglasie wykorzystując kupon zniżkowy za punkty, niestety leży odłogiem samotny i opuszczony, po kilku nieudanych próbach się poddałam :(
To cały mój arsenał do malowania kolorowych kresek, jak na moje potrzeby to dużo. Nie używam ich za często, więc teraz będę grzecznie zużywać i nie kupować nowych - chyba że trafię na mój wymarzony fiolet...
ładne kredki :)
OdpowiedzUsuńboski kolor ma ten linerek Nouba :-)
OdpowiedzUsuńkolorowo :D
OdpowiedzUsuńRównież lubię fioletowe kredki, ale dla mnie łatwiejszy w obsłudze jest zdecydowanie eyeliner ;)
OdpowiedzUsuń,,(aż żal, że nie mam żadnej kredki z firmy na W i na A ;))" - o tym samym pomyślałam :D
OdpowiedzUsuńTurkusowe kredki najładniejsze!
trzeba przyznać, że ja też :D
Usuńte fiolety są boskieeee <3
OdpowiedzUsuń