Being a woman is worse than being a farmer - there is so much harvesting and crop spraying to be done: legs to be waxed, underarms shaved, eyebrows plucked, feet pumiced, skin exfoliated and moisturized, spots cleansed, roots dyed, eyelashes tinted, nails filed, cellulite massaged, stomach muscles exercised. The whole performance is so highly tuned you only need to neglect it for a few days for the whole thing to go to seed.
Helen Fielding "Bridget Jones's Diary"

sobota, 21 lipca 2012

Rimmel - Double Decker Red




Albo w wyniku malowania paznokci od trzech tygodni wyłącznie na czerwono mój  mózg sfiksował i błędnie rozpoznaje odcienie, albo w wyniku lakieromaniactwa zaczęłam rozpoznawać więcej rodzajów czerwieni - kilka lakierów kupionych dość dawno temu pamiętam na paznokciach zupełnie inaczej, niż gdy nakładam je teraz. Stawiam na to drugie; kiedyś klasyfikacja była prosta - czerwień jasna, czerwień ciemna = bordo i to w sumie wszystko. A teraz, to same wiecie :) - właściwie każdy mój czerwony lakier jest inny i nadal mi mało...


Rimmel stworzył lakier w odcieniu londyńskich autobusów piętrowych - na 99% nie planuję już nigdy wycieczki do Londynu, więc nie będzie bezpośredniego porównania, ale chyba im się udało. Wykończenie jest półżelkowe, po dwóch warstwach nadal lekko prześwitują mi końcówki.


Znam jedną piosenkę, w której pojawia się double-decker bus - jeśli jej nie znacie, a macie ochotę posłuchać obrzydliwie naiwno-romantycznego tekstu, proszę bardzo:


13 komentarzy:

  1. ładna czerwień :) rozejrzę się za nią :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna z moich ukochanych czerwieni - w dodatku przywieziona prosto z Londynu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna czerwień ♥
    Ten kolor jest w sprzedaży cały czas ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest i na stronie Bootsa, i na Superdrug :)

      Usuń
    2. Dziękuję :* zawiesiłam się... bo przecież od razu mogłam tam zajrzeć ;)

      Usuń
  4. przepiękna czerwień, takiej nie mam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedyś miałam tak z niebieskościami - jasna to błękit, ciemna to granat i już... teraz ten kolor przeważa w moim zbiorze i ciągle odkrywam nowe, wzbudzające pożądanie odcienie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja właśnie taką czerwień niekoniecznie :-[
    Ale za to The Smiths owszem - How Soon Is Now :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie dziwię się, że rozpoznajesz więcej rodzajów czerwieni, ja lakieromaniaczka mam tak samo nie tylko z tym kolorem:P

    OdpowiedzUsuń
  8. mam go :) to chyba mój ulubiony czerwony lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przypomina mi troche Hey Sailor! Piękny :) Gratuluję, że wciąż trwasz w czerwonym lipcowym postanowieniu :oklaski:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszeczkę, ale Sailor dużo piękniejszy.
      Już trochę wariuję (mimo że nawet nie użyłam jeszcze wszystkich), ale wytrzymam te 8 dni - gdybym się złamała, poczułabym się gorzej...ale 1 sierpnia od razu wskakuję w niebieski :D

      Usuń
  10. Ojku... Ojku.... Ale cudenko pokazalas:-) Boska ta czerwień:-)

    OdpowiedzUsuń