Being a woman is worse than being a farmer - there is so much harvesting and crop spraying to be done: legs to be waxed, underarms shaved, eyebrows plucked, feet pumiced, skin exfoliated and moisturized, spots cleansed, roots dyed, eyelashes tinted, nails filed, cellulite massaged, stomach muscles exercised. The whole performance is so highly tuned you only need to neglect it for a few days for the whole thing to go to seed.
Helen Fielding "Bridget Jones's Diary"

wtorek, 29 maja 2012

Orly - Sapphire Silk

Ten lakier gości dziś na moich paznokciach - miałam ochotę na holo, ale niestety pogoda zniweczyła moje plany. Musiałam się szybko zdecydować, czym malować i wybór padł na Sapphire Silk; kocham turkus i marzyłam o tym Orly dopóki go nie kupiłam, a jak już kupiłam, to pomalowałam chyba jeden raz :). Więc dziś jest drugi :).
To dość ciemny turkus, niezbyt mocno zielony (i dobrze - wolę te bardziej niebieskie). Lekko zachmurzony jak dzisiejsza pogoda. I jak dzisiejsza ja - najchętniej zostałabym w domu, a tu trzeba iść zarabiać...
Dwie warstwy, niestety w moim marnym wykonaniu zbyt grube, przez co narobiłam bąbelków :(.




7 komentarzy:

  1. aaaaaaaaaaa! też go mam ale jeszcze nie śmigany :P Śliczny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny, od dawna bardzo mi się podoba. Idealny na taką pogodę i na mój obecny humor również...:>

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja milosc do odcieni niebieskiego rozwija sie we wrecz zastraszajacym tempie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham go *_*
    A u mnie upał niemiłosierny...hmm...i 2 razy to już dużo! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest fajny, taki przykurzony :)

    OdpowiedzUsuń