Being a woman is worse than being a farmer - there is so much harvesting and crop spraying to be done: legs to be waxed, underarms shaved, eyebrows plucked, feet pumiced, skin exfoliated and moisturized, spots cleansed, roots dyed, eyelashes tinted, nails filed, cellulite massaged, stomach muscles exercised. The whole performance is so highly tuned you only need to neglect it for a few days for the whole thing to go to seed.
Helen Fielding "Bridget Jones's Diary"

sobota, 29 października 2011

Joko - Rosemary's Dream

Ciąg dalszy kolekcji Hollywood. Prześliczny kremowy fiolet, dwie warstwy, nielubiany przeze mnie szeroki pędzelek.



Muszę kiedyś znowu obejrzeć "Dziecko Rosemary", bo niewiele pamiętam. Jeśli oglądałyście, to zapewne kojarzycie melodię kołysanki nuconą przez Mię Farrow. Ja na dobranoc proponuję mniej znaną wersję  Mike'a Pattona :-)



7 komentarzy:

  1. Wiem,że kiedyś oglądałam ten film ale to było tak dawno,że nic nie pamiętam :)
    Ładne maja kolorki te lakiery Hollywood

    OdpowiedzUsuń
  2. przyjemny fiolecik :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor fantastyczny! Aż chyba rozważę zakup, choć strasznie mnie jakoś irytuje koncepcja tej kolekcji i byłam mocno na "nie" :> A Mike Patton to, imho, jeden z najgenialniejszych wokali naszych czasów! Chociaż ja wolę go w FNM \m/

    OdpowiedzUsuń
  4. Też go wolę w FNM, nigdy nie przestanę żałować że nie byłam na koncercie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fiolecik piękny :)

    A jeśli chodzi o takie filmy to ja niestety kurczak jestem, nigdy nie odważyłam się obejrzeć żadnego horroru (nawet takiej klasyki jak Lśnienie czy Dziecko Rosemary). Powód jest prosty - ja mam strasznie wybujałą wyobraźnię i potem mi się cuda śnią tygodniami ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciężko oderwać od niego wzrok. Boski jest!

    OdpowiedzUsuń
  7. takiego fioletu właśnie szukam... piękny!

    OdpowiedzUsuń