Lakier nr 456 z kolekcji Wszystko gra!, do kupienia (gdyby ktoś jeszcze nie wiedział) tutaj. Ciekawe swoją drogą, czy za jakiś czas te serie limitowane będą niedostępne - jak dotąd można nabyć nawet te najstarsze, i bardzo dobrze, bardzo dobrze! Nie narzekam, zastanawiam się po prostu, czy już kupować drugą butelkę :)
Tak jak widać, to dość jaskrawy niebieski z glassfleckowymi drobinkami. Najlepiej wygląda po trzech warstwach, więc szybko widać ubytek w butelce. U niektórych dziewczyn czytałam bardzo negatywne recenzje dotyczące jakości (czas wysychania, trudności w nakładaniu) - myślę, że pojawiła się później jakaś wadliwa seria, bo mój egzemplarz nie sprawia trudności (kupowałam od razu po pojawieniu się tej kolekcji).
Ja go bardzo lubię, ale mogę być nieobiektywna, bo jestem autorką nazwy :D. Uważam jednak, że dla wielbicielek niebieskiego koloru to must-have :)
Fotografowany na Krecie, więc słońca nie brakowało. Trzy warstwy plus topcoat.
jaki piękniś <3 kocham niebieskości :>
OdpowiedzUsuńPosiadam, ale drugiej butelki to jeszcze długo, długo nie :-) ja z kolei jestem matką chrzestną "Miasto jest moje" B-)
OdpowiedzUsuńPiękny.... i idealne paznokcie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję - na urlopie nawet moje skórki były bardziej szczęśliwe ;)
UsuńTen kolor jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuń