Being a woman is worse than being a farmer - there is so much harvesting and crop spraying to be done: legs to be waxed, underarms shaved, eyebrows plucked, feet pumiced, skin exfoliated and moisturized, spots cleansed, roots dyed, eyelashes tinted, nails filed, cellulite massaged, stomach muscles exercised. The whole performance is so highly tuned you only need to neglect it for a few days for the whole thing to go to seed.
Helen Fielding "Bridget Jones's Diary"

sobota, 12 stycznia 2013

Mad w kuchni odc. 5 - dhal, czyli zupa z fasoli mung

Znów zupa, tym razem banalnie prosta - poważnie, łatwiejszej do wykonania nie znam! W dodatku wystarczy mieć w domu fasolkę mung. No, poza tym pieprz i pieprz ziołowy - ale to się znajduje niemal w każdej kuchni, o soli nie wspominając. Czas gotowania jest dość długi i warto o tym pamiętać - bierzmy się za pichcenie, zanim głód zaatakuje pełnią mocy; albo skorzystajmy z porady zawartej w ostatnich zdaniach przepisu i cieszmy się daniem po czasie krótszym o połowę.
Ale ad rem...
Przepis pochodzi ze strony Uczta wegetariańska (kiedyś te przepisy drukowane były w Magazynie Gazety Wyborczej), zdjęcie moje.


Składniki: 

1 szklanka zielonej fasolki mung
1/2 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
łyżeczka masła

Sposób wykonania:
Do garnka nalej litr wody i wsyp do niego umytą fasolkę, dodaj resztę składników i jedną łyżeczkę soli. Gotuj zupę na średnim ogniu pod przykryciem, tak aby intensywnie się gotowała, ale nie kipiała, ok. 50-60 minut. Woda w garnku będzie się stopniowo wygotowywać, więc postaraj się ją uzupełniać. Dhal jest gotowy, gdy fasolka się rozgotuje.
Jeżeli chcesz skrócić czas gotowania, namocz fasolkę poprzedniego wieczoru w 1/2 litra zimnej wody. Wtedy dhal ugotuje się w 25-30 minut.

Prawdę mówiąc prawie nigdy nie dodaję masła, bo zazwyczaj go nie mam. Gotowałam już tę zupę na oba sposoby - i z namaczaniem fasolki na noc, i bez namaczania. Zawsze wychodzi smaczna, mocno pikantna i rozgrzewająca; i gęsta, chyba że przesadzę z uzupełnieniem wody jak dziś...gorąco polecam!

6 komentarzy:

  1. mój mężczyzna pochodzi z Karaibów, gdzie dhal gotuje się bardzo często. ale on robi tę potrawę z groszku 'split peas'. niemniej, niespecjalnie przepadam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dhal to chyba ogólnie rozgotowane strączkowe. Wiadomo że są smaczniejsze potrawy, tę lubię za prostotę :)

      Usuń
  2. a ja lubie nietuzinkowe potrawy... więc spróbuje na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  3. ha! przepis wprost dla mnie stworzony :] dzięki

    OdpowiedzUsuń