Już to kiedyś pisałam, ale się powtórzę - bardzo lubię kolekcję Plastix :). Czuję, że skończy się to skompletowaniem całej czwóreczki - teraz marzy mi się Retro Red...
Dziś chłodny fiolet, czyli jeden z moich ulubionych kolorów. Dwie warstwy, wykończenie satynowe, malowanie bezproblemowe - nie ma się co dziwić, że chcę więcej kolorów!
No, może mogłyby być na mnie bardziej trwałe - już w pierwszym dniu noszenia przydarzyło mi się tu i ówdzie wytarcie końcówek. Ale żaden lakier nie trzyma się u mnie długo, więc nie uznaję tego za wadę.
Powyższe zdjęcia w sztucznym świetle tuż po wieczornym malowaniu, a tutaj w słońcu na następny dzień:
Życzę wszystkim miłego dnia! Ja właśnie zaraz idę załatwić Bardzo Ważną Sprawę - trzymajcie kciuki :)
Trzymam kciuki za Bardzo Ważną Sprawę:)
OdpowiedzUsuńposzło bezproblemowo, dziękuję :-*
UsuńSuper ten kolor, jakoś mi umknął wcześniej, muszę go koniecznie zdobyć. ;)
OdpowiedzUsuńmuszę go też w końcu zarzucić na paznokcie! ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor ;)
OdpowiedzUsuńwspaniały efekt :) lakiery Orly są w 100% dopracowane :)
OdpowiedzUsuńładny kolor i świetne wykończenie, przygarnęłabym błękit z tej kolekcji :-P
OdpowiedzUsuńto raczej turkus, jest świetny :)
UsuńAle strasznie przebarwia paznokcie :(
UsuńWypróbowałam wszyskie bazy i nic :(
to fakt :)
Usuńależ mi się to wykończenie podoba! :)
OdpowiedzUsuńJa już chyba mam taki dekiel, że jak widzę napis Olry, myślę bomba!:D Mają tak cudowne odcienie jest w nich coś czego reszta nie ma:).. Ten oczywiście bardzo mnie się podoba:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor!
OdpowiedzUsuńma świetne wykończenie... takie gumowate ^^
OdpowiedzUsuńMasz wiadomość na KL ;)
OdpowiedzUsuń